Buble – pierwsze starcie
Komisja Przyjazne Państwo ma pierwsze konkretne pomysły na poprawę życia przedsiębiorców.
Pisałem już o inicjatywie Bubleprawne.org – stronie która zbiera przykłady najbardziej kretyńskich i utrudniających życie przepisów prawnych. Zgłoszono ich już ponad 700. Ich lista ma trafić do sejmowej komisji „Przyjazne Państwo”, która pod przewodnictwem posła Janusza Palikota ma zająć się likwidacją najbardziej palących problemów.
Miesiąc temu wyraziłem pewną wątpliwość – w końcu PiS też miał zająć się budowaniem przyjaznego państwa i likwidacją barier dla ludzi przedsiębiorczych, ale jakoś przez dwa lata niewiele w tej sprawie się zdarzyło. A tutaj proszę: rząd przyjął projekt zmian w prawie, które pozwolą na czasowe zawieszenie prowadzenia drobnej działalności gospodarczej. Ten problem doskonale znają właściciele tzw. małej gastronomii – np. budki z lodami na deptaku w Ustce, która choć funkcjonuje od maja do września, to składkę ZUSowską trzeba płacić cały rok. Absurd niby prosty do likwidacji, ale jakoś od kilku lat żadna władza sobie z nim poradzić nie mogła. Może tej się wreszcie uda.
W projekcie zmian w prawie przygotowanym przez „Przyjazne Państwo” są też dwie inne dobre propozycje. Pierwsza – aby przedsiębiorca mógł wystąpić do urzędu o wiążącą interpretację przepisu w sytuacji, gdy nakłada on na niego jakieś obciążenia finansowe. Druga – aby urzędy nie mogły odmówić przyjęcia niekompletnego wniosku (brakujący świstek zawsze przecież można donieść).
W ogóle zapowiedzi są wręcz rewolucyjne, choć tu konkretne rozwiązania komisja „Przyjazne Państwo” przedstawi dopiero na jesieni – ograniczenie liczby kontroli w firmach oraz rejestracja firmy w jednym okienku. Z tą drugą kwestią nie poradziły sobie dotąd cztery rządy, jak się uda tym razem, to będzie to pierwszy z wielu obiecanych nam cudów Tuska.
Komentarze
rząd przyjął projekt zmian w prawie, które pozwolą na czasowe zawieszenie prowadzenia drobnej działalności gospodarczej. Ten problem doskonale znają właściciele tzw. małe gastronomii – np. budki z lodami na deptaku w Ustce, która choć funkcjonuje od maja do września, to składkę ZUSowską trzeba płacić cały rok
codziennie słucham audycji Janusza Weissa w RadioZET – poruszał i ten problem, dzownił po urzędach, wiele miesięcy temu. Dziś też zadzwonił – i niech Pan zgadnie co się okazało?
Otóż zmiana ma dotyczyć przedsiębiorstw jednoosobowych, nie zatrudniających pracowników. Taki właściciel budki z lodami, jeśli zatrudni kogoś na umowe o pracę, czasową – na czas sezonu – będzie miał drogę do zawieszenia działalności zamkniętą.
Tak, też to zauważyłem. No cóż, może to taka metoda drobnych kroczków… 😉
Znalazłem na forum w money.pl opis sytuacji jak to wygląda na dziś, katastrofa:
http://www.money.pl/forum/temat,37,892142,892142,40,0,okresowe;zawieszenie;dzialalnosci;gospdarczej.html#
napiszę o tym na blogu Palikota, może coś z tym zrobią jeszcze
Hmm, ale jeżeli ta czasowa umowa o pracę się skończy, to właściciel budki z lodami znowu będzie przedsiębiorstwem jednoosobowym i będzie mógł swoją działalność zawiesić, prawda?
wlasnie. budka z lodami od maja do wrzesnia i czasowa umowa dla kogos od maja do wrzesnia, i problem wydaje sie rozwiazany. Z drugiej strony bez sensu zatrudniac kogos na okres w ktorym nie prowadzi sie dzialalnosci gospodarczej