Plany, plany, plany

Na miesiąc po wyborach w polityce gospodarczej wciąż więcej deklaracji niż konkretów.

Gospodarczy eksperci Platformy i PSL robią tournee po wszystkich mediach, ale bywa, że sami sobie przeczą. Nowy Minister Gospodarki Waldemar Pawlak w świetnej rozmowie z ostatniej POLITYKI zapowiada likwidację podatku od zysków kapitałowych (sławny podatek Belki, odprowadzany od zysków z lokat, akcji i funduszy inwestycyjnych). – Nie jest on znaczący budżetowo, a pobór kosztuje fortunę, kiedy oprocentowanie kont wynosi 1 czy 2 proc. Wielkim wysiłkiem zbiera się śmieszne kwoty od śmiesznego oprocentowania śmiesznych oszczędności – mówi nowy, lepszy, progospodarczy Pawlak 2.0. Słusznie zresztą postuluje, że trzeba tworzyć takie przepisy, które zachęcą ludzi do realizowania zysków w Polsce, a nie uciekania z nimi np. do Luksemburga.

Wszystko fajnie, ale za chwilę Zbigniew Chlebowski, gospodarczy guru Platformy, z tego pomysłu się jakby chyłkiem wycofuje. W wywiadzie dla Gazety mówi, że jednak daje on budżetowi 3-4 mld zł, a więc nie wiadomo, czy się go zlikwiduje w nadchodzącym roku, może dopiero w 2009. Obniżka podatków przeniesiona na za rok, czyli na nigdy. Już to przerabialiśmy.

Chlebowski pewnie to sobie na chłodno przeliczył, wszak kilka zdań wcześniej obiecał nauczycielom podwyżki większe niż klepnięte przez PiS 3 proc. Skądś te pieniądze trzeba wziąć. Może z prywatyzacji, która ma ruszyć z kopyta? Im dalej w rządzenie, tym bardziej Platforma dochodzi do wniosku, że jeśli chce zaspokoić rosnące żądania płacowe budżetówki, musi mieć z czego. Był więc pomysł wycofania się z obniżki składki ZUS o kolejne 4 proc. (ostatecznie wejdzie od 1 stycznia) czy podatek liniowy złożony na ołtarzu dobra koalicji.

Wywiad z Chlebowskim warto jednak przeczytać, bo są tam inne krzepiące pomysły. PO dogadało się z PSL w sprawie podniesienia składki na ubezpieczenie społeczne najbogatszym rolnikom. Niby sprawa dotyczy kilku tysięcy osób, ale sygnał jest czytelny – to pierwszy od wielu lat krok w sprawie reformy KRUS. Jest zapowiedź nowej liberalnej ustawy o partnerstwie publiczno-prywatnym (autostrady), uproszczenia przepisów VATowskich, likwidacji parapodatków, rozwiązania kwestii emerytur pomostowych i dokończenia reformy emerytalnej.

Niestety, wszystko to są tylko idee, pomysły, ogólniki, zapowiedzi, które już słyszeliśmy. Żadnych konkretów, jak to ma być realizowane. Polityka co prawda ocenia się po tym, jak kończy, a nie zaczyna, więc… poczekamy, zobaczymy.